Dawno mnie nie było. Co mogę powiedzieć? Odpoczywam. Druga odsłona korony przelewa się przez kraj i świat, a ja odpoczywam. Ludzie w strachu, a ja odpoczywam. Kogoś kto umarł za życia mało co obchodzą liczby z newsów. Kogoś kto ze śmiercią jest za pan brat nie przerażają czarne scenariusze. Ja odpoczywam. Korzystam ze spokoju jaki nastał, korzystam z czasu jaki dostałem. Mam teraz wiele więcej spokoju, mam teraz wiele więcej czasu. Wydaje mi się chwilami jakby świat dostosował się do moich wibracji. Jakby zaczął płynąć moim nurtem. Więc korzystam, więc odpoczywam. Nastał moment na moje osamotnienie. I takie mnie nachodzą refleksje, czym żyją ludzie. Co sprawia, że są tym kim są. Teraz, gdy zabrano im wszystkie te ich zabawki, teraz gdy zabrano im wszystkie te ich uciechy, teraz gdy muszą zostać z własnymi myślami wychodzi ich prawdziwa natura. Tak jak moja która wylazła jakieś pięć lat temu. Teraz zostają sami ze swoim sercem. Z własnymi słabościami, z własnym błędami których nie mają czym zagłuszyć. Teraz może zajrzą we własne serce, tak jak ja zajrzałem jakieś pięć lat temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz