Kontynuując.
Dlaczego
faceci to dranie? To proste. Bo dziewczynki nie są grzeczne.
Zapamiętajcie sobie dziewczynki, facet musi być najlepszy. Facet
zawsze chce być najlepszy. On to ma zakodowane. I musi być lepszy
od tego faceta obok. To matka natura tak wymyśliła. Walczą
jelenie, walczą lwy, walczą nawet surykatki, więc walczą i
faceci. Może nie zawsze tak bezpośrednio ale walczą. Zawsze
walczą. Muszą wygrywać, muszą zwyciężać. Jak jeleń, jak lew,
jak nawet surykatka muszą być przywódcami, muszą być
najważniejsi. W takim sporcie na ten przykład. Czy kobiety nie
grają w gałę, w kosza, w siatę, czy nie walą się po pysku w
ringu? I grają i walą. Ale choćby wkładały w to całe serce,
całe zaangażowanie to nigdy, ale to nigdy nie będzie to to samo co
u facetów. Czy taki czy inny mecz, walka w ringu jest w stanie
dostarczyć takich samych emocji co u facetów? No nie sądzę. U
facetów zanim się to czy tamto zacznie już jest napięcie. Zanim
się zacznie i jeden i drugi wiedzą, czy raczej ich instynkt wie, że
to będzie walka na śmierć i życie. Bo musi być lepszy, bo musi
pokazać kto rządzi. Facet musi po prostu czuć, że jest zwycięzcą.
I będzie się porównywał do innych. Będzie z nimi rywalizował.
Będzie chciał ich pokonać. I tu dochodzę do klu. Dlaczego to
dranie? To proste. Bo dziewczynki nie są grzeczne. Gdyby były
grzeczne, gdyby on był ich jedynym facetem w życiu, nie byłby
takim draniem. Nie musiałby nikomu stawiać czoła, nie musiałby z
nikim walczyć, z nikim rywalizować. Zapamiętajcie sobie
dziewczynki, facet, choćby był z początku wspaniały, cudowny,
wyrozumiały, wcześniej czy później stanie do walki. Do walki z
tymi przeszłymi. I im więcej ich było tym większe to będzie dla
niego wyzwanie. I gdyby to było tylko i wyłącznie wyzwanie
fizyczne, gdyby tak dostał po gębie i przegrał. To jeszcze by
zniósł. Miałby ślad swojego heroizmu, dowód na swój honor. Ale
niestety on musi stoczyć walkę z przeszłymi w swojej głowie. I
niestety zazwyczaj walkę tą przegrywa. Ale czy przyzna się do
porażki? Nie. Jak niewielu jest takich co walkę wyrywają, tak i
nie wielu jest takich co się przyznają do porażki. Bo facet zawsze
musi wygrywać. Co wówczas zrobi? Co może zrobić by nie czuć, że
przegrał? By nie czuć, że przegrał facet zrzuci winę na was. Was
obarczy swoją przegraną. Tu znajdzie wytłumaczenie. A przy okazji
stoczy się w alkohol lub inny znieczulacz ( bo gdzieś musi znaleźć
pocieszenie ) albo zacznie udowadniać swoje zwycięstwa na innych
obiektach pożądania. Tak działa facet. A przynajmniej większość
z nich. Więc same sobie jesteście winne, że faceci to dranie. Same
dostarczacie im przeciwników do walki. Chcecie by nie byli draniami,
to same ich sobie wychowajcie. No a że to co was podnieca to się
nazywa …? No cóż, to już wasza sprawa. Tylko, że na końcu
skończycie z draniem.