sobota, 27 sierpnia 2022

Ścieżka 658 Do przodu

 Notka z wczoraj tak w ogóle

Ale jest kurwa zajebiście - ileż ja już to razy wypowdziałem siedząc wieczorem na plaży... i nocą. Wypowiedziałem kurwa z takim przekonaniem jakbym chciał to wcisnąć w sam środek swojego serca. I wszystkich serc. Jest tak zajebiście że nie da się tego oddać inaczej jak tylko wziąć i przytulić. Ale tak mocno, tak z całych sił. Zachwyt aż do granicy wytrzymania. Piękno jakim chcesz się dzielić. I jake to jest zajebiste jak tak siedzisz, i siedzisz, i nagle orientujesz się że zostałeś na plaży sam. Jest tak zajebiście pięknie a ty jesteś sam. I jesteś wyjątkowy. I jesteś zajebiście inny. I może chciałbyś aby był ktoś kto też tak potrafi. Ale skoro nie, skoro nikogo takiego nie ma, zostaje ci cieszyć się i podziwiać samemu. I co? Za tydzień o tym wszystkim zapomnę. Ja pierdole - dramat. 

P.S. I są gwiazdy. Ależ piękne niebo. Ooo Wielki Wóz - zawsze wyrażam zdziwienie gdy pierwszy raz układam go z gwiazd. Czy to tylko moje wrażenie czy inni też mają takie odczucia że gwiazdy mrugają.

Gdybym tu nawet teraz w tych niesamowitych okolicznościach zasnął. Gdybym nawet zrobił to co podpowiada mi serce a czego zabrania umysł. Gdybym nawet to zrobił to wiem że jutro obudziłbym się zmęczony, i musiałby iść i coś zjeść i się umyć i w ogóle. Nie da się żyć marzeniami. Ej, ale gdy tak leżysz na piasku, gdy tak słuchasz fal i patrzysz w rozgwieżdżone niebo to myślisz że może być coś piękniejszego? Chcesz zostać tak na zawsze. P.S. Już miałem wychodzić gdy opodal usłyszałem jakieś głosy, potem dostrzegłem blask telefonu. Już nawet miałem podejść i wyrazić podziw ale myślę sobie co im będę przeszkadzał. To mnie zatrzymało przy wyjściu nr 82. Jakież było jednak moje zdziwienie gdy za chwilę ujrzałem kolejne nadchodzące światła. Jakiś facet, jakieś małe dzieci, jakaś pani z wózkiem. O tej porze, na plażę, brawo - rzekłem. Nic nie odpowiedzieli. I jeszcze później, już na końcu wydmy dwoje ludzi. Mieli latarki, mieli maty, byli chyba przygotowani na dłuższy pobyt. Na plażę? O tej porze?, zapytałem. Uhm - odpowiedziała ona z szelmowskim tonem co cię gościu tak dziwi ?  a jak.



1 komentarz:

  1. Minął ponad tydzień, ale mam nadzieję, że nie zapomniałeś :)

    OdpowiedzUsuń