Ależ mi się ten obecny raz podoba. Jest wręcz perfekcyjny. I brakuje mi dnia - choć dni są teraz najdłuższe. Prawie do północy tłukę się po plaży i jednej rzeczy nie mogę się nadziwić. Nikogo nie spotykam. W sumie to jeszcze nie sezon, widać to po tłoku na "mieście" jednak parę osób jest. A jednak między tą 21 a północą nikogo nie spotykam. Ludzie tu przyjeżdżają i w te najdłuższe, wyjątkowe dni w roku siedzą w domach. Piją wódkę czy oglądają tiwi nie ważne - siedzą w domach. Wczoraj całą godzinę stałem czekając na kogoś. Wiem że niezłego stracha mógłbym napędzić, nawet sobie wyobrażałem jak ona mówi do niego - patrz, tam ktoś stoi, a on choć niepewny nic nie mówi tylko idzie śmiało na przód, bo przecież jej nie pokaże że się boi. Czekam na Was - rzekł bym. Czekam na Was by wam pogratulować wyjątkowości - rzekł bym zaskakująco. Ale nikt nie przyszedł, ani wczoraj ani przedwczoraj.
czwartek, 23 czerwca 2022
Ścieżka 650 Do przodu
A jak już palić to tylko nad morzem. Takiego palenia jakie było wczoraj nie miałem. Dość powiedzieć że prawie latałem jak ptak. Extra było. Dzisiaj jednak robię sobie przerwę. Trzy dni z rzędu to za dużo by było. Dziś skromnie tylko cytrynówka.
A z spraw powszednich spadła mi kiełbasa na dzisiejszym ognisku w piach. Nic to, obmyłen w morzu, dopaliłem nad ogniskiem i zjadłem ze smakiem. Nie zamieniłbym tego na najlepsze danie z najlepszej restauracji świata.
Pisał er 23 Czerwca 2022 godzina 19:29 plaża Jantar między wejściem 80 a 81 Słonecznie temp 22 Wiatr 10 pn-ws
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz